sobota, 2 lipca 2016

A Gathering of Shadows - V.E. Schwab



Jak to jest kiedy czytając kolejną część serii, nagle czujesz, że możesz sobie wsadzić w buty całą swoją dotychczasową krytykę? Tak jakby autor przeczytał przeczytał twoją recjenzję, wypisał wszystkie zarzuty, po czym pisząc kontynuacje kierował się nimi niczym wytycznymi.

Takie były moje odczucia kiedy po raz pierwszy czytałam A Gathering of Shadows.

Bardzo krytycznie odniosłam się do pierwszej części cyklu. Mroczniejszy Odcień Magii posiadał wiele negatywnych cech, które są plagą zachodniego fantasy (zwłaszcza tego młodzieżowego, do którego seria Pani Schwab moim zdaniem się zalicza). Płytkie przedstawienie świata, nazbyt uproszczona fabuła czy też słabo rozwinięte postacie drugoplanowe występują zdecydowanie zbyt często. Pierwsza część na szczęście wybroniła się doskonałym warsztatem autorki i ciekawą parą protagonistów, którzy byli w stanie pociągnąć wątek główny. Była to porządna pozycja, jednak nieco słabsza niż sugerował zagraniczny hype.

Przyznam, że obawiałam się sięgać po kolejną książkę. Zbyt często ostatnimi czasy zawodzę się na kolejnej części cyklu, która albo niszczy cały potencjał, który stworzyła częśc pierwsza, albo cierpi na syndrom drugiej książki, czyli nie wie w jaki sposób poprowadzić fabułę, żeby połączenie między dwoma krańcowymi częściami było interesujące.

Po lekturze mogę powiedzieć tylko jedno – Pani Schwab mnie pozytywnie zniszczyła. Szczerze, nie jestem w stanie wskazać innej książki, która tak dobrze doskonaliłaby założenia poprzedniczki. Może to wrażenie spowodowane przez fakt, że część pierwsza zdecydowanie nie była doskonała. Ale jeśli tak, to zdecydowanie było warto przeboleć słabszy Mroczniejszy Odcień Magii.

W recenzji poprzedniego tomu wspomniałam, że wprowadzenie wątków pobocznych wpłynęłoby pozytywnie zarówno na fabułę jak i na postacie poboczne. A Gathering of Shadows tylko to potwierdziło. Zamiast jednego mamy tutaj trzy wątki – Lili, Kella oraz białego Londynku, które ostatecznie zgrabnie łączą się w finale. Taka struktura, gdzie relacja między parą głównych bohaterów nie grała pierwszych skrzypiec, pozwoliła na rozwój postaci takich jak Rhy, czy Alucard. W tej części obsada drugoplanowa przestała być tylko tłem dla wydarzeń - część otrzymała swoje własne wątki oraz powiązane z nimi problemy.

Jeśli chodzi o protagonistów – już w części pierwszej darzyłam ich dużą sympatią. Po lekturze kolejnej części, moje uczucia tylko się pogłębiły. Autorce bardzo dobrze wychodzi rozwijanie tych postaci poprzez ogrom konfliktów – zarówno wewnętrznych jak i zewnętrznych. Co więcej, osobiście na dodatkowy plus uznaje, że żadne z nich nie jest typowym heroicznym bohaterem – oboje mają swoje (czasem sprzeczne) priorytety i obawy.

Tutaj muszę wtrącić moją opinię o samej Lili. Osobiście nie znoszę archetypu jaki prezentuje, jednak autorce udało się poprowadzić ją w taki sposób, że już w połowie książki zaczęłam ją uwielbiać. No bo powiedzmy sobie szczerze – kto nie lubiłby crossdressującej piratki ze słabością do rudych magów? Bardzo podobało mi się, że widać było u niej zachodzącą zmianę – mimo głębokiej niechęci do zapuszczania korzeni było oczywiste, że zaczyna zależeć jej na swoich towarzyszach.

Jeśli chodzi o Kella to mocnym punktem była jego relacje z Rhy oraz przyszywanymi rodzicami. Obydwie przechodziły zmiany w trakcie powieści, aby pod koniec wzbudzić zupełnie kontrastujące uczucia. Jestem bardzo ciekawa jak obie relacje będą wyglądały i jak wpłyną na losy maga w ostatnim tomie. 

Ciągle mam parę zarzutów odnośnie braku szegółów światów innych niż Czerwony Londyn, jednak końcówka daję nadzieję, że poznamy dokładniej chociaż jeden kolejny. Co prawda skupione będzie to pewnie wokół działania magii, ale mam nadzieję, że autorka pokaże również inne aspekty.

A Gathering of Shadows to jak do tej pory najlepsza książka miałam okazję czytać w 2016 roku. Zdecydowanie polecam każdemu, komu choć trochę podobała się część pierwsza. Osobiście z niecierpliwością wyczekuję na A Conjuring of Light i trzymam kciuki, aby autorce udało się stworzyć satysfakcjujące zwieńczenie trylogii.


Tytuł: A Gathering of Shadows
Seria: Odnień Magii
Autor: V.E. Schwab
Wydanie recenzjowane : Tor Books

Wydanie polskie: -
Ocena:

 9/10

0 komentarze:

Prześlij komentarz